Przepis na staropolski zakwas na domowy żurek znalazłam gdzieś w moich zeszytowych notatkach. Wydaje mi się, że kiedy po prostu przepisałam go ze starej książki kucharskiej mojej Mamy, ale muszę to sprawdzić jak do niej pojadę, bo nie dam sobie ręki uciąć 🙂
U mnie w domu rodzinnym nigdy się takiego zakwasu nie robiło. Mam jakieś przebłyski, że zakwas wstawiała moja Babcia. Moja Mama natomiast wysyłała mnie po domowy zakwas do naszej sąsiadki z bloku obok, która takowy staropolski zakwas na domowy żurek lub zalewajkę wstawiała hurtowo i po prostu odsprzedawała za grosze. Był to szczerze mówiąc najlepszy zakwas, jaki kiedykolwiek był na świecie. Postawiłam sobie za cel kiedyś taki wykonać i jak tylko mi się uda – podzielę się z pewnością.
Po wszystkich wahaniach, czy wstawiać zakwas, czy go jednak kupować postanowiłam zaryzykować. Samo wykonanie jest banalne, koszta prawie żadne, więc czemu nie spróbować. Powiem tak – warto! Zakwas wychodzi pyszny i aromatyczny. Te sklepowe nie dorastają mu do pięt.
Domowy zakwas przelej do szklanej butelki lub mniejszych słoików i przechowuj w lodówce maksymalnie do 10 dni.
Będę jeszcze eksperymentowała z tym zakwasem. Słyszałam, że wychodzi pyszny z dodatkiem suszonych grzybów. Z pewnością idealnie nada się również do przygotowania domowej zalewajki!
Składniki:
- 1/2 szklanki mąki żytniej razowej typ 2000
- 1/2 szklanki mąki żytniej razowej typ 1400
- 1 szklanka ciepłej, przegotowanej wody (lekko przestudzona ale nadal gorąca)
- 2 szklanki przegotowanej wody w temperaturze pokojowej
- 4 duże ząbki polskiego czosnku
- 2 listki laurowe
- 4 ziarna ziela angielskiego
- 2 piętki chleba razowego na zakwasie
Wykonanie:
Obie mąki przesyp do szklanego słoja lub ceramicznego naczynia i zalej szklanką gorącej wody, aby zaparzyć mąkę. Wszystko porządnie, pomimo oporów wymieszaj. Następnie dodaj pozostałe dwie szklanki już chłodnej wody oraz czosnek, liście laurowe i ziele angielskie. Ponownie połącz składniki.
Na sam koniec połóż na wierzchu obie piętki z chleba razowego. Naczynie przykryj cienką lnianą ściereczką lub grubą gazą – aby gazy mogły się ulatniać. Odstaw w ciepłe i ciemne miejsce na około 4-5 dni.
Ja nie mieszałam zakwasu. Są jednak szkoły, które mówią o tym, aby codziennie taki zakwas zamieszać. Jeśli tak, to absolutnie nie rób tego zwykła, metalową łyżką, a drewnianą.
Po tych kilku dniach zakwas już powinien ładnie pachnieć, a skórka z chleba praktycznie się rozpaść. Gotowy zakwas przelej do szklanych butelek lub słoików i przechowuj szczelnie zamknięte w lodówce kilka dni, maksymalnie do dziesięciu.
Powodzenia!
Gosia