Home Pani Domu Czysty piekarnik to już nie moja zmora

Czysty piekarnik to już nie moja zmora

by Gosia Socha

Czysty piekarnik to wyzwanie dla każdej często korzystającej z tego dobrodziejstwa kobiety. A jeśli jeszcze zdarzy Ci się „zapiec” brud, to już w ogóle sytuacja staje się poważna. Jednak od dzisiaj czysty  piekarnik to już nie Twoja zmora. I nie chodzi mi o to, że jego wyczyszczenie masz scedować na drugą połówkę (chociaż sam w sobie pomysł nie jest zły 😛 ). Istnieje na jego wyczyszczenie jedna, według mnie praktycznie doskonała metoda.

Często specjalne płyny do piekarnika pozostawiają specyficzny, bardzo nieprzyjemny zapach. Natomiast naturalne sposoby nierzadko nie są w stanie pokonać naszych piekarnikowych zaniedbań. Samo parowanie nie poradzi sobie z zapieczonym tłuszczem, i nawet osławiona myjka parowa potrafi wywiesić tutaj białą flagę. Doskonała na świeży brud jest mieszanka sody oczyszczonej, octu i wody – taka pasta naprawdę potrafi zdziałać cuda.

Piekarnik w stanie przed myciem

Ja przyznam się szczerze trochę celowo doprowadziłam piekarnik do takiego stanu, jak pokazałam na zdjęciach. Kosztowało mnie to trochę walki z moim wewnętrznym ja, ale czegoż się nie robi dla wyższych celów 🙂 Na co dzień najgorsze dla mnie są te wkurzające drobne plamki, które niczym wysypka rozprzestrzeniają się po każdym zakamarku piekarnika. Dramatyczne są i nienawidzę ich z całego serca.

Ostateczną, a przede wszystkim skuteczną odsiecz przyniosło połączenie folii aluminiowej i mleczka do czyszczenia.

 

 

Szyny piekarnika przed myciem
Wnętrze piekarnika przed myciem
Dół i boki piekarnika przed myciem

Czysty piekarnik – efekty mojej pracy

Z folii aluminiowej, najlepiej takiej grubszej (te droższe naprawdę są lepsze) musisz delikatnie „wygnieść” szorstką myjkę. To nie może być idealna kulka. Na taką aluminiową gąbkę nałóż odrobinę mleczka do czyszczenia i szoruj. Samo szorowanie naprawdę jest czasochłonne, ale przynosi efekty. Co ważne:

  • proponuję, żebyś na ręce założyła rękawiczki – Twoje dłonie i paznokcie Ci za to podziękują
  • aluminiowy czyścik zmieniaj często – jak tylko za mocno się spłaszczy i straci właściwości ścierne (ja na ten piekarnik włącznie z kratką zużyłam około 8 czyścików

Teraz dla mnie najgorszy etap mycia piekarnika – czyli jego płukanie. Tutaj z odsieczą przyjdzie zwykły spryskiwacz do kwiatów, który jednocześnie zmyje brud, dotrze do najmniejszych zakamarków i najważniejsze – nie zaleje litrami wody piekarnika. Ściekający brud wystarczy zebrać papierowymi ręcznikami.  Czynność powtarzaj do skutku.

I taki tip – takie płukanie spryskiwaczem pomaga dojrzeć te miejsca w piekarniku, które jeszcze wymagają dotarcia aluminiowym zmywakiem i mleczkiem.  Jest to o tyle fajne, że nie musisz wówczas ani ponownie myć całego piekarnika, ani tym bardziej go płukać.

Zadasz może pytanie – dlaczego filia aluminiowa a nie metalowy ścierak. Otóż metalowy ścierak jest po prostu za twardy i bardzo rysuje czyszczone powierzchnie. Mój poprzedni piekarnik ucierpiał od takiego drapaka. Folią aluminiową jesteś w stanie wyczyścić wszystko bardzo dokładnie, bez szkód dla piekarnika.

Same efekty jak widać – są świetne! Czysty piekarnik to już nie moja zmora 🙂 A Twoja? 🙂

Polecam się na przyszłość,

Gosia

Szyny piekarnika po myciu
Wnętrze piekarnika po myciu
Piekarnik po czyszczeniu
Czysty piekarnik to już nie moja zmora

 

You may also like